Maj, 2010
Dystans całkowity: | 287.01 km (w terenie 67.00 km; 23.34%) |
Czas w ruchu: | 18:56 |
Średnia prędkość: | 15.16 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.00 km/h |
Suma podjazdów: | 8000 m |
Suma kalorii: | 2886 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 41.00 km i 2h 42m |
Więcej statystyk |
d a n e w y j a z d u
30.49 km
10.00 km teren
01:50 h
Pr.śr.:16.63 km/h
Pr.max:32.00 km/h
Temperatura:
Kalorie: 382 kcal
Rower:Kross Crow Meadow
Do Wioli z Darkiem.
d a n e w y j a z d u
13.00 km
0.00 km teren
00:40 h
Pr.śr.:19.50 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:
Kalorie: kcal
Rower:Kross Crow Meadow
WYdzial :P
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
03:00 h
Pr.śr.:14.00 km/h
Pr.max:36.00 km/h
Temperatura:
Kalorie: kcal
Rower:Kross Crow Meadow
Dom - Word - Dom - Biuro - Dom
d a n e w y j a z d u
31.19 km
10.00 km teren
02:03 h
Pr.śr.:15.21 km/h
Pr.max:36.50 km/h
Temperatura:
Kalorie: 326 kcal
Rower:Kross Crow Meadow
Barbarka + przysiek;)
Meller zdycha, ale co przejechał to przejechał :)
d a n e w y j a z d u
28.33 km
7.00 km teren
01:28 h
Pr.śr.:19.32 km/h
Pr.max:47.00 km/h
Temperatura:
Kalorie: 388 kcal
Rower:Kross Crow Meadow
Na wrzosy, po Rzewusa, Lulkowo, Piwnice, Różankowo, TOruń
d a n e w y j a z d u
33.00 km
20.00 km teren
03:10 h
Pr.śr.:10.42 km/h
Pr.max:56.00 km/h
Temperatura:15.0
Kalorie: 340 kcal
Rower:Kross Crow Meadow
Wokół RUmii, jeziorka:)
aaa i jeszcze jedno, Górka w kaszczorku to jest nic:)
d a n e w y j a z d u
109.00 km
20.00 km teren
06:45 h
Pr.śr.:16.15 km/h
Pr.max:58.00 km/h
Temperatura:10.0
Kalorie: 1450 kcal
Rower:Kross Crow Meadow
To tak:) Wyjazd z domu 1:59 na pociąg 2:13, ostatecznie wsiadłem dopiero 2:30 ale to jest bałagan PKP.;/
Wsiadam do wagonu rowerowego.... a tam żadnego roweru i śpią ludzie. no cóż można i tak:) Po kilku przygodach z latającym rowerem i 6 h ślęczenia wysiadłem w GDYNI Głównej :) Start w kierunku Rumii. Oczywiście pomyliłem ulice i nadłożyłem jakieś 2 km :) Ale było fajnie:) Dojechałem Do Rumii (pozdrowienia dla Pani Rowerowej, która mnie nakierowała na Gdańsk, choć twierdziła, że zna miasto :)). Łukasz ugościł mnie pysznym śniadaniem. Na Hel ruszyliśmy o 12 do domu Michała GUMISIEM!:D
Rowery zapakowane na pakę, Michał razem z nimi, a ja ogarniałem jak się prowadzi Transportera:P Dojechaliśmy do Pucka, i start rowerami:) Piękna ścieżka rowerowa aż na sam Hel, po drodze kilka sesji zdjęciowych i 2 krótkie przystanki:) Na Helu zastaliśmy imprezę na plaży, 2 kolumny, taczka, zgrzewka piwa i chłopaki nieznani nam się bawili. Godzinka przerwy, i chcieliśmy zapolować na jakieś jedzonko ale się nie udało :) Potem sprint do tablicy HEL przerwa, sesja zdjęciowa i powrót do Gumisia:) powiem jedno! HEL ZDOBYTY!:D
Kategoria >100