d a n e w y j a z d u
164.46 km
30.00 km teren
08:40 h
Pr.śr.:18.98 km/h
Pr.max:48.60 km/h
Temperatura:25.0
Kalorie: 2150 kcal
Rower:Kross Crow Meadow
Pobudka 4:15. Na shellu o 5, a tu Darka nie ma, co już mnie lekko zdziwiło. Start wyprawy 5:30 przez Nieszawki, Cierpice i drogę wojewódzką, której bym nie porównał do ścieżki lokalnej, bo nie było czego porównywać…
Przymusowy postój pod 3 drzewami przed deszczem, następnie Gniewkowo, Złotniki Kujawskie… i tu był Skręt na Barcin (14km). Jedziemy przez jakieś dziwne kopalnie żwiru i piasku…. Widzę z daleka miasto, cały szczęśliwy, że zrobimy dłuższą przerwę… a tu mi Pakość wyrasta. Cóż nadłożyliśmy jakieś 20 km… W końcu po skręceniu w to drugie lewo dojechać do Wenecji i Biskupina!
Tu obiad trochę nam wciśnięty, a potem realizacja na zamówienie zdjęć z Biskupina. Szybkie zakupy i dzida do Nakła. Z wiatrem to było momentami nawet 35 km/h, ale pod wiatr prędkość spadała do 8,7 km/h… W pewnym momencie skręt w prawo, zjazd z dużej górki, a na dole skrzyżowanie, znaki nie pasują, miejscowości nie pasują, cóż. Do Szubina przez pole kukurydzy, potem DK 5. Z Szubina już „tylko” 18 km do Nakła… po 9 kmach jazdy 24-25 skwitowaliśmy tylko 10 minutowym postojem. Ale warto było, buziaka dostałem! :)
_________________
44,08 %
Kategoria >150
komentarze